Rumianin miał, tak jak ponad 100 tys. innych Polaków, odbywać kwarantannę. 20 marca uciekł jednak z gdańskiego szpitala i został znaleziony na drugim końcu Polski, w Makowie Podhalańskim.
Na czym polega kwarantanna?
Przypomnijmy, że osoba objęta kwarantanną ma całkowity zakaz wychodzenia – również wtedy gdy czuje się dobrze i nie manifestuje objawów chorobowych. Nie ma prawa wyjść nawet do lekarza czy sklepu. Osoby objętej kwarantanną nie można odwiedzać.
Kwarantannę najczęściej odbywa się w miejscu zamieszkania. 24-letni mieszkaniec Rumi jednak przebywał w szpitalu, gdyż miał objawy podobne do objawów zarażenia koronawirusem. Wczesnym rankiem uciekł, nie czekając na wynik.
Mężczyznę znaleziono dopiero w Makowie Podhalańskim, w taksówce. Policjanci znaleźli przy nim również maczetę. Nie wiadomo czy kierowca taksówki wiedział, kogo wiezie, jednak i on będzie musiał poddać się teraz kwarantannie.
Źródło: Dziennik Bałtycki