Szpital Specjalistyczny im. Floriana Ceynowy w Wejherowie zakupił gakkamerę. Finansowo wsparł go w tym celu Urząd Miasta Rumi. W gabinecie burmistrza Michała Pasiecznego odbyła się oficjalna prezentacja urządzenia, które służy personelowi Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej do leczenia niektórych chorób nowotworowych.
Przedstawiciele szpitala w Wejherowie podkreślają, że zakupione niedawno urządzenie jest konieczne do diagnoz i leczenia nowotworów skóry czy guzów piersi. Właśnie z powodu braku gakkamery mieszkańcy powiatu wejherowskiego, a więc również Rumi, często byli odsyłani do innych placówek. Na szczęście to już przeszłość.
– To urządzenie służy do wykrywania węzła chłonnego, który leży najbliżej guza nowotworowego, tzw. węzła-wartownika. Przy obecnych standardach chirurgii onkologicznej, w przypadku niektórych nowotworów, praca bez tego sprzętu nie jest możliwa, jest niedopuszczalna – wyjaśnia doktor Mieczysław Witzling, ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej.
– Kiedy chirurg musi wyciąć raka, to musi to zrobić w całości. Rak czasami daje przerzuty do węzłów chłonnych, które są naturalnymi filtrami wychwytującymi komórki rakowe. Jeśli chirurg w czasie operacji czy przed operacją poda koło tego nowotworu izotop, to płynie on zawsze do najbliższego węzła chłonnego. Dzięki temu detektorowi możemy ten węzeł namierzyć, wyciąć i przekazać patologowi. Jeżeli tam nie ma przerzutu, to nie musimy człowieka okaleczać, wycinając rozlegle węzły chłonne – obrazuje działanie gammakamery doktor Roman Budziński, specjalista chirurgii ogólnej, członek zespołu Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej.
W ostatnich latach rumski Urząd Miasta kilkukrotnie przekazywał dofinansowania na rzecz szpitala w Wejherowie, pomagając w realizacji koniecznych zakupów. Pomagał tym samym podnieść jakość leczenia i zwiększyć bezpieczeństwo pacjentów. Warto tu zaznaczyć, że około 30% pacjentów wejherowskiego szpitala to rumianie!
Źródło i zdjęcia: UM Rumia